15 lutego 2010

Trochę wspomnień tamtych dni...

Tęskni mi się czasem za Second Life.

Czasy jak istniały polskie simy, a najbardziej jak istniała Polska Republika... Jak pisałam artykuły do gazety Maxa, któremu sadziłam sporadycznie jakieś roślinki na działeczce, a potem urządzaliśmy Redakcję SLowca Republikańskiego w cudnym domku. Galerię Agatki Fall... I w ogóle za wszystkim mi tęskno.

Jak chodziliśmy, zwiedzaliśmy... Świrowaliśmy sobie. Jak Second Life żyło. Jak prowadziliśmy sobie tęczowy pub... Który nieustannie marzę, że kiedyś reaktywuję i znów będziemy Walentynki organizować, i Święto Patryka i Dzień Kobiet i... Wszystko.

Z tego, co ostatnio słyszę to powstają polskie simy, ale pamiętam z czym się to wiąże. I mimo, że każdemu z tych miejsc dobrze życzę to wiem, że długo nie będą istniały. Tak właśnie mi na myśl przyszło to, co kiedyś powiedziałam do Desia, że czemu nie stworzyć jednego dużego polskiego miejsca, zainwestować w nie, aby było owszem jedno, ale wybajerzone  kosmos i co najważniejsze - stałe.

Tego właśnie mi najbardziej brakuje, kiedy w realu wszystko się zmienia... I tak mi przyszło na myśl, że to może być jedna z rzeczy, które do SL przyciągają. Każdy chciałby mieć coś malutkiego swojego. Jakiś swój świat. A dodatkowo czuć się w nim jak w domu...

 

Jak mi siostra prześle fotki z mojego komputera to wstawię więcej.

3 komentarze:

TalishaDaviau pisze...

No tak, ale jeden sim, taki super dla wszystkich nigdy nie powstanie, bo dla każdego "taki super" znaczy coś innego... :(
Poza tym nowe simy bedą powstawały i upadały bo wiele osób (w tym ja) chce spróboać zrobić coś swojego co "na pewno" bedzie i się uda itp... Jak na razie to "nasza wizja wynajmu ziemi na main landzie dla grupy najbliższych znajomych i przyjaciół jest najsensowniejszy. Taki sim w wersji mini. Dzięki temu bedziemy się bawili jak amerykanie z całymi simami tyle że w wersji minimalistycznej, dopasowanej do naszych warunków finansowych.

Queeness pisze...

Coś mnie się zdaje, że zdjęcia ze strony NK.pl nie będą widoczne... Ja widzę, że coś tam powstawiane w blog, ale niestety "Błąd 403".

A co do wizji mini regionu, to też właśnie od takich chyba najlepiej zacząć i potem je wszystkie n jedne, wspólny region dać, zamiast się rozdrabniać i że każdy osobno liczy kasę za swój region, zamiast wspólnie na jedne region składac, co wyszłoby nawet taniej.

Little Elf in WonderLand pisze...

Ano najfajniej by tak było. Najbardziej mnie denerwuje w tym wszystkim, że do SLa trzeba mieć normalnego neta a nie jakieś bezprzewodowe gówno iplusa. ;(

Prześlij komentarz

 

Little Elf in WonderLand :) © 2008 . Distributed by Blogger Templates. Design By: SkinCorner