Czego się domagam? A mianowicie życia Desia i Maxa.
No, bo kto to widział w weekend w Second Life nie siedzieć? Skandal jakiś! ;)
Mam już Viewera 2. Śmiga wszystko ładnie pięknie. O dziwo na moim kompie, u Mamy w domu, nawet w Jabrow lagów nie mam. No to trzeba to chyba jakoś uczcić, nie? ;)
Poza tym Dex, fajny klub masz, trzeba tam coś zacząć działać. W końcu w weekendy to chyba najwięcej ludu w SLu, nie?
Poniżej wrzucam kilka zdjęć z mojego archiwum Slowego :)
Niestety nie mogłam się doszukać reszty zdjęć. Gdzieś mi na dysku zaginęły... A tyle miałam fotek... I Max tam był. I Czesiu. I w ogóle... Bu.
21 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Na pewno się fotki znajdą. A do SL wchodzę rzadko, bo właściwie to nie ma dokąd się teleportować i tylko OS pozostaje.
Prześlij komentarz