Gdy logowałam się dziś do SL'a nie spodziewałam się, że dzień będzie tak pełny wrażeń ;) Desio niespodziewanie w czasie imprezy w Sky stał się króliczkiem. Uzi porwała go w swe ramiona i razem zniknęli. Po chwili Desio zawołał mnie do nich na voice. I dopiero zaczęło się szaleństwo. Uzi usłyszała głosik elfa ^^ Ja znów usłyszałam śliczny głosik Desia, a Misterio chodził i śpiewał. I chyba jego mówienie logotywy na rynku zainicjowało szaleństwo :D Uzi szła tzrymając Desia na rekach, jako slicznego króliczka i rozmawiając na voice zwiedzaliśmy wyspę. Stanęło na tym, że pojawił się Sql ze swoim "mrrrr" głosem ^^ i temat gier się zaczął. Tak oto więc Dsx vel Viking spędził wieczór w królewskich ramionach, a ja przegrywając z Krzyśkiem w Riversi.
Uzi ma subtelny i ponętny głos jak na Królową ^^ W głosie Uzi można się zakochać!
I aż się chce zacytowac Desia patrząc na to zdjęcie:
[14:56] Dsx Viking: aj tam wieczorek wylewny zrobie
[14:56] Dsx Viking: co mi tam
[14:56] Dsx Viking: niech mi dusza spiewa
[14:56] Eve Amoufhaz: :D
14:56] Eve Amoufhaz: kopiuje to XD
[14:57] Dsx Viking: NIE! :D
Mi dusza będzie śpiewać jak będę się kładła spać z uśmiechem :)
Dziękuję za wspaniały wieczór Wam oboje :)
21 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
wkręcacie mnie z tym moim głosem chyba :)
ech, zawsze miałam słabość do pluszaków, bajek animowanych i gier komputerowych... :)
Prześlij komentarz