Lasek piękny... Trawnik trawiasty bardzo. Zajefajny to i Elf pobiegał sobie w tym trawniku, kiedy mu invetory wczytywało... Co by nie było, że się leni ;) Ale do rzeczy :) Ląduje się w bardzo fajnym ogrodzie. Mega Grzyb stoi, piękne drzewka, prześwity słońca... Huśtawki na drzewach. Nastrojowo i wiosennie tak, że aż mnie uszka zaswędziały.
Pod jednym z drzew magiczne drzwi... Kliknąć czy nie kliknąć? O to jest pytanie... Ale wtem zauważam po drugiej stronie Mega Grzyba, że drugie takie drzwi są... Hmmm... Które? Którymi wejść?
Końcem końców wygrały drzwi z małym muchomorkiem po lewej :)
Wnętrze wczytało mi się zaskakująco szybciej niż ogród. Zachwyt po prostu zachwyt :) Pierwszy widok to koszyczek z kolorowymi jajkami... Nie wnikam czemu akurat jajka chcą kupić no, ale ok... ;P To jest chyba kącik, który mi się najbardziej podoba... Bardzo wygodny wypoczynek i fotografie Lilit Ametza na ścianach...
Na środku ogromne drzewo, a pod nim dość zabawny listek z symbolem dwóch króliczków... Można sobie przysiąść i poczekać na rezz reszty elementów :) Strasznie mi się ten element wystroju podoba. Oryginalny pomysł.
Ale idę dalej i... Hie, hie, hie... No tak. Tego nie mogło zabraknąć! Dywan z fajką wodną! Aż mi się przypomniały wieczory/noce/dnie z Desiem w Polskiej Republice, kiedy to na tv Sql'a oglądaliśmy filmiki z You Tube a Grzyb wyjął tego mega jointa i namawiał do odlotu... :D
Dalej kolejna bardzo fajna kanapa z pufkami. W tym pomieszczeniu "za drzewem" wiszą już bardziej egzotyczne obrazy. Całkiem ciekawie tu musi być jak są ludzie...
Ale to nie koniec atrakcji. Na piętrze jest mały salonik gier... Aż dziw bierze, że nie zobaczyłam tam nigdzie Desia ulubionych Zyngo... ;P
To by było na tyle. Jabrow mi się bardzo podoba i na pewno będę tu bywać. Ale ze względów na gupiego iPlusa to w godzinach 24 - 9... :)
Mam nadzieję, że uda mi się trafić na jakieś ciekawe towarzystwo ;)
SLUrl nie podam, bo zapomniałam jak to się robi ;D Wpiszcie sobie Jabrow w wyszukiwarkę i sru! ;)